odwrócony na wspak świecie antycznych sielanek,
drwiący ze zmartwień podłogi, co się nie umywa
do towarzystwa stołu, będącego w istocie sztuczką
beztroskiego, czworonogiego żonglera.
Wszystkich widzę, w winoroślach, trąbach - wirują!
W blatu blask - ! - W pomnik nieznanego poety -
salwą... pal - ! - Niech trzeszczą dzieł szkielety!
Zawrotny melanż karuzeli, z poetami, trwa na okrągło.
Gaśnie puls ostatniej kropli herbaty, niewinne kostki
cukru bieleją, Pegaz gubi podkowy i wszystko znika,
i nigdy już nie wraca na swoje miejsce...
Tak działa sztuka - nie wiedziałeś o tym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz