Co robić! Co robić! Sfiksował robot proboszcza Romana. Płacze proboszcz nad robota eksplikacją drukowaną:
instrukcja nie zawsze się zgadza
z otrzymanym towarem, stawiam krzyżyk
na swojej wierze, żegnanie się mam we krwi,
jak jazdę na rowerze.
Taki wydatek! Wydaj nam robota! Zawołali parafianie chórem i dopięli swego. Przerdzewiały od wody święconej napęd, przetopili,
przepili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz